Jak Ksawery czyta zwroty – Ksawery (6 lat 3 miesiące)

Rodzice dzieci z różnymi dysfunkcjami pytają często czy dzięki zabawom w czytanie globalne ich dzieci zaczną z czasem czytać nieznane teksty. Zawsze odpowiadam: – Nie wiem. Wszystko zależy od rodzaju i zaawansowania niepełnosprawności. Ale zabawy w czytanie polecałabym wszystkim – niezależnie od tego co im dolega.

Mamy tu dziś bardzo znamienny filmik z chłopczykiem (zespół Downa), który radzi sobie z czytaniem globalnym znakomicie. Wypowiedź jego mamy jest bardzo ważna dla rodziców wszystkich niepełnosprawnych dzieci.

No więc tak, w przypadku Ksawerego, a właściwie w naszym przypadku rola czytania globalnego zmienia się z czasem. Na początku chodziło głównie o rozwój mowy. To był główny cel i każda aktywność miała być związana z powtarzaniem słów, z ćwiczeniem głosek, z artykulacją. A nic nie było w stanie zainteresować Ksawerego na dłużej, jak właśnie ta metoda.

Bardzo szybko okazało się, że poza tym głównym celem, ćwiczymy przy okazji całe mnóstwo innych nie mniej ważnych kwestii takich jak pamięć, kojarzenie, koncentracja. A w związku z tym, że czytanie globalne to przede wszystkim zabawa, można również ćwiczyć motorykę małą i dużą.

Dziś, kiedy coraz trudniej jest funkcjonować z dzieckiem niepełnosprawnym, czytanie globalne nabiera trochę innego znaczenia. Dla dziecka, które nie mówi, bądź mówi niewyraźnie, może to być świetna forma komunikacji, a także sposób pokazania swoich umiejętności. Na tę chwilę Ksawery zauważa litery, głoskuje słowa, zaczyna składać krótkie w całość, a więc myślę, że jest to świetny start do nauki czytania, bez wielkiego wysiłku.