Konkurs Zimowy – Anna Dobies

Pani Ania Dobies, mama Dwóch Biesów (http://www.biesydwa.pl/) prezentuje zabawy, jakie przygotowała dla swego dwulatka, by utrwalić nowo poznane  wyrazy.

Zabawy są prościutkie, nie wymagają nakładu pracy i wielu przygotowań. Z pewnością jednak spełniają swoje zadanie – czytanie globalne dokonuje się przy okazji innych czynności. Z pomysłowości mamy Biesów korzystać będę jeszcze wielokrotnie. Elementy ruchu w zabawie, dla dwóch pełnych temperamentu chłopaczków, są niezwykle cenne.

Pięć słów i pięć zadań dla dwulatka.

A wszystko w ramach zabawy w czytanie globalne. A jak się bawiliśmy – zobaczcie sami.
Najpierw zaczynamy od słowa „śpi”. Ko miejsce do spania wybrał pod stołem. Chwilkę poleżał i pokazałam mu kolejne słowo czyli…

„skacze”! No i tu nie mam jak pokazać zdjęciem tego skakania ….. bo prawie do sufitu Ko skakał i nie chciał przestać 🙂

x

b

Teraz czas na chwilę wytchnienia i po takim skakaniu czas na słowo „pije”,

a skoro pije to i „je” 🙂

Po szybkim łyku picia i zjedzeniu ogórka (kanapki prawie nie ruszone, a myślałam, że choć zabawą uda się coś do brzucha wcisnąć…) zabraliśmy się za rysowanie, czy nasze słowo „rysuje”

X

x

A potem od nowa 🙂 I tak zrobiliśmy rundkę ze trzy razy…. a potem zajęliśmy się klockami 🙂

Pamiętajcie czytanie globalne ma być zabawą – jak dziecko się znudzi, zabierzcie się za inną zabawę. 🙂