A w Mini Baby Club…
W MBC po zimowej przerwie przybyło maleńkich studentów. Pamiętacie? Te anglojęzyczne dzieci spotykają się raz w tygodniu i bawią w czytanie przez godzinę. Uwierzyć trudno, ale efekty tych zabaw są zdumiewające.
Tym razem prócz uciszania tych nowych i zrozpaczonych, było jeszcze obeznanie z wyrazem „bałwan” i „śnieg”. Mieszkańcy prowincji Ontario wiedzą co to prawdziwa zima, toteż dzieci oglądały i nazywały po polsku śnieg przyniesiony w misce z podwórka oraz lepiły (i też nazywały po polsku) miniaturowego bałwanka.
Było także podziwianie wielkiego, podświetlanego bałwana, wyklejanie bałwanka z płaskiego origami i swobodna zabawa planszami.