Onomatopeje (wyrazy dźwiękonaśladowcze) i zwierzęta…

Pani Edyta, mama Filipa (4,8) i Jani (2,2) zrobiła swoim maluchom zwierzątkową tablicę z wyrażeniami naśladującymi wydawane przez nie odgłosy i czytaniem globalnym.

Użytkownicy tej strony pamiętają zapewne bardzo podobną tablicę, którą zrobiła inna mama, p. Ania córeczce Oliwce i małemu Mieszkowi. W okienkach tablicy p. Ani skrywały się fotografie członków rodziny, a na wieczkach były napisy w rodzaju: dziadek Zbyszek, ciocia Patrycja itp.

tabl1tabl2tabl3

Piszę o tym, bo jest mnóstwo okazji by przemycić maluchom elementy czytania globalnego. Takie tablice to znakomita zabawka. Dzieci uwielbiają zamykać i otwierać, zamykać i otwierać… Uwielbiają także naśladować odgłosy wydawane przez zwierzaki. Wystarczy dołożyć napisy z nazwami zwierzątek oraz onomatopeje i czytanie globalne uruchamia się.

Pani Edyto, gratuluję kolejnego świetnego pomysłu. Nie ma się do czego przyczepić. Nooo… może dodałabym jeszcze jedno „u” do „mu” i jeszcze jedno „e” do „be”, bo żadna krowa i żaden baran nie są chyba tak małomówni… :-)