Brusy, Brusięta, Brusiątka – jak czytanie globalne ma się na Kaszubach?

Taki oto, rozkosznie optymistyczny, komunikat przyfrunął z Brusów. Siostra Barbara pisze:

Witamy Pani Mario! Przesyłam trochę zdjęć, które są dowodem na to, że nie mamy zamiaru zaniedbać czytania globalnego. Trzylatki właśnie rozpoczęły swoją przygodę, czterolatki sprawdzają co zapamiętały, pięciolatki utrwalają i wzbogacają swoje umiejętności, a 6-latki podczas zabaw „toną” w wyrazach, składają wyrazy z liter i co nas cieszy, część z nich już czyta.

Może nie widać na zdjęciach super nowych pomysłów, ale to co widać, w rzeczywistości jest pełne aktywnego, pełnego emocji zaangażowania dzieci. Pozdrawiamy bardzo, bardzo serdecznie! W imieniu nas wszystkich – s. Barbara

* Tak na marginesie, widziałam wzmiankę u Pani na stronie, o tym, że nie ma w naszym przedszkolu podręczników. Otóż potwierdzamy, że z książek korzystają u nas tylko 6-latki.
***
Na fotografiach najmłodsi. Starsi nieco później… ?
M