Czytanie globalne i… Białystok

Drodzy moi,

muszę się z Wami podzielić wrażeniami z wyjazdu do Białegostoku. Wrażenie pierwsze – Białystok jest okropnie daleko. Wrażenie drugie – to nie jest zaścianek! To piękne, tętniące życiem miasto z mnóstwem imprez i instytucji, o jakich Szczecin może jedynie pomarzyć. Wrażenie trzecie – warsztaty, które zainicjowało Podlaskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym udały się wspaniale, bo też i wspaniali ludzie brali w nich udział – terapeuci i pedagodzy oddani swej pracy, ciekawi nowości, aktywni i prawdziwie zainteresowani tym, co robią.

nowy

1

Pani Annie Krakowskiej – organizatorce spotkania – dziękuję za troskliwą, serdeczną opiekę i bonus w postaci wyprawy do muzeum ikon w Supraślu. To miejsce ma magię i robi wielkie wrażenie.

iko1 ik2

A pijalnia czekolady Wedla w śródmieściu Białegostoku to miejsce, gdzie można zjeść najlepsze na świecie desery i dla tych deserów warto tkwić 12 godzin w pociągu „Rybak”!