II Konkurs Zimowy – Mariola Żarczyńska

Pani Mariola jest mamą dwuletniego Dominika. Pisze Ona tak:

Witam serdecznie!

Przesyłam zdjęcie mojego synka Dominika. Aktualnie ma 2 lata i 2 miesiące, a na zdjęciu miał zaledwie 4 miesiące.

Czytać zaczęliśmy w zasadzie od samego początku. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży pierwszą rzeczą którą zrobiłam, było pójście do księgarni i kupno książki z wierszykami dla najmłodszych. Czytaliśmy codziennie, przed urodzeniem, a także tuż po nim, każdego dnia bez wyjątku.

Dzięki temu Dominiś nie rozstaje się z książkami, zabiera je wszędzie, ostatnio nawet na chrzciny do kuzynki, czym zaskoczył wszystkich gości.

Korzystając z okazji chciałabym podziękować za otrzymane nagrody z poprzedniego konkursu. Książeczka pt. „Jaś i Maja” robi wrażenie na wszystkich dzieciach, z którymi przebywam, zarówno maluchami jak i przedszkolakami.

Dominiś zauważył jedną nieścisłość. Zawsze kiedy czytamy książeczkę i dochodzimy do zdania: „A Jaś- myk pod koc!” mój synek kłóci się ze mną, że przecież Jaś upadł w krzaki a nie pod koc 🙂

Pozdrawiam Mariola Żarczyńska i Dominiś

4 5-5 miesięcy (76)Rozczulające jest zdjęcie czteromiesięcznego brzdąca, który w wielkim skupieniu pochyla się nad książką. Przecież tam nawet obrazków nie ma. W ciągu kilku miesięcy udało się Pani zaszczepić w synku zamiłowanie do czytania i książeczek. Mam nadzieję, że to uzależnienie zostanie mu już na zawsze.
A co do ilustracji w „Jasiu i Mai” to Dominik ma rację. Rzeczywiście ilustratorka nie narysowała koca tylko zarośla. Dzieci są nadzwyczaj spostrzegawcze. Jedyne co można zrobić to próbować tłumaczyć synkowi, że koc jest w krzakach, bo i co innego tu wymyślić??