RECENZJA & ROZDANIE (Co trapi okapi)
Co trapi okapi
czyli stado ślicznych
wierszy zoologicznych
Wydawnictwo Aksjomat
Autor: Bogusław Michalec
Ilustracje: Katarzyna Nowowiejska
Przyznam, że kiedy biorę do rąk książkę, której autorem jest Bogusław Michalec – szykuję się na dobrą zabawę i jeszcze się do tej pory nie rozczarowałam. Teksty p. Michalca to wysublimowane, koronkowe wręcz igraszki słowne. Tak jest i tym razem.
„Co trapi okapi” to zbiór wierszyków o zwierzętach. Wiersze – jak to najczęściej bywa u tego autora – prezentują dwie warstwy znaczeniowe. Jedna, ta bardziej prosta, przemawia do małych czytelników, drugiej dopatrzyć się mogą dorośli i stanowi ona znakomitą okazję, by porozmawiać o niej z dzieckiem.
Bogusław Michalec przejawia ciągoty do różnych środków wyrazu, które interesująco przemyca w swoich wierszykach. A to czknie mu się limerykiem i informuje z jakiej gminy wywodzi się kura, tytułowa bohaterka utworu, a to przeszmugluje potoczne powiedzonko pisząc o dwóch niedźwiadkach i o tym, jak to chmury skórę na nich dzieliły… Logopedom autor także funduje porcję frajdy, popatrzcie sami:
Koń z błoń doń, drżąc, rży podobnie:
– W kepi się wygląda godnie!
Wierszyki w tym zbiorze bawią, uczą, ślą przesłanie, dają do myślenia i stanowią wspaniałe tworzywo do rozmowy z dzieckiem o metaforach, przysłowiach, manierach i … kulturze osobistej. Bo mnie tym razem najbardziej ubawił wiersz o śwince, która postanowiła udowodnić otoczeniu, iż jest prawdziwą damą. Wdziała więc wykwintny strój, przyozdobiła się biżuterią, a kiedy wniesiono koryto, z wielką energią poczęła się doń przepychać i pożerać jego zawartość, mlaszcząc, sapiąc i chrząkając. Syta, stanęła z boku i z wielkim niesmakiem przyglądała się swoim pobratymcom, którzy przejawiali ewidentny brak kultury.
Wierszyk kończy się tak:
Lecz my przecież wiemy swoje:
nie wystarczą ładne stroje.
Gdy ktoś w świecie chce brylować,
musi umieć się zachować.
Piękny strój i ważna minka,
a tymczasem w środku świnka.
Czy Wam to czegoś/kogoś nie przypomina?
Byłabym niesprawiedliwa nie wspominając o uroczych ilustracjach do tych wierszyków. Zwierzaki Katarzyny Nowowiejskiej są barwne, zabawne i szalenie uczuciowe. Wesołe, zadziorne, zatroskane, zamyślone – na ich pyszczkach i dziobach zobaczycie mnóstwo emocji.
Wydawnictwo Aksjomat obdaruje książką „Co trapi okapi” dwie osoby. Polub recenzję, udostępnij ją i napisz w komentarzu dwuwersową rymowankę o ulubionym zwierzątku Twego dziecka. Dla niektórych to pesteczka, inni będą się musieli pogłowić. Jest na to czas do 12 listopada.