Czytanie globalne i… matematyka

http://dzielnaoliwka.blogspot.com

Niezawodna mama Oliwki  pokazuje tym razem jak można pomysłowo łączyć czytanie globalne z… matematyką.

Chciałabym dziś Wam pokazać naszą zabawę w matematykę. Ilościowa matematyka Domana praktycznie już nam się skończyła (czasem jakaś prezentacja się przewinie) i teraz działamy na konkretach.
Zabawa bardzo prosta, ale trzeba się zaopatrzyć w liczmany, które dziecku będą się podobać i ciekawić je.
Na nasze wpadłam zupełnie przypadkiem. Przy okazji zakupów na allegro znalazłam te piękne i kolorowe koraliki. Od razu wiedziałam do czego je wykorzystam. Poza tym potrzebne są papierowe talerze (lub inne miseczki do segregowania) oraz karteczki z określeniem ilości.

 

 

Nasza zabawa to nic innego jak wsypywanie na talerz określonej ilości elementów. Najpierw prezentowałam ja, później robiłyśmy to razem, a na końcu Oli sama układała elementy według karteczek rozłożonych przeze mnie.

 

 

Pierwsza „lekcja” zawierała ilości jak poniżej. Zamierzam rozszerzać zabawę o nowe pojęcia, jednak wszystko w swoim czasie.

 

Na odwrocie kart znajdują się krótkie definicje określeń ilości. Przy kolejnym wpisie wrzucę wszystko razem do pobrania 🙂

 

Poza tym nasze liczmany służą nam do klasycznego sortowania, które ostatnio cieszy się u nas dużym powodzeniem i Oli segreguje wszystko co się da 🙂

A tu Oliwka w akcji 🙂

 


Najbardziej podoba jej się wyraz ‘mnóstwo’ i to że może przesypywać koraliki z talerza na talerz 🙂

 


Super zabawa, polecamy!

Bardzo ciekawy pomysł na zabawę pięknie łączącą czytanie globalne z kształtowaniem pojęć matematycznych.

Definicje określeń ilości (te z drugiej strony plansz) przydadzą się dziecku w przyszłości. Dwu-, trzy-, czterolatkowi możemy je darować. Mama Oliwki robi swoje pomoce naukowe z myślą o kolejnym dziecku. Kiedy braciszek Oliwki dorośnie do globalnego odczytywania wyrazów „kilka”, „trochę” czy „dużo”, starsza siostra akurat będzie mogła pojąć znaczenie definicji na odwrocie.