Szacunek dla małych artystów – p. Justyna Harendarczyk, SP8 Szczecin, klasa „0”

To jest bardzo ważna relacja. Pisałam wielokrotnie, że rasowy pedagog nie napisze imienia dziecka na awersie jego pracy.

Dlaczego? Bo z reguły pisze je wersalikami. Poza tym (troszkę pompatycznie to zabrzmi), ale dziecko też ma prawo do zachowania swoich praw autorskich i do tego, by dorosły nie mazał po jego plastycznych wytworach.

Czy można to zrobić inaczej? Z szacunkiem dla rezultatu pracy małych rączek?

 

Tak. Żebyśmy zapamiętali, która praca jest czyja, podpisujemy ją ołówkiem na odwrocie, a na awersie przypinamy karteczkę ze starannie wydrukowanym imieniem dziecka. Imię piszemy małym drukiem (naturalnie, pierwsza litera imienia jest duża).
A jeśli komuś się chce, by całość wyglądała szczególnie estetycznie, można zrobić takie śliczne „wizytówki” jak te kredkowe w klasie p. Justyny.

Zrobione na początku roku będą służyły aż do wakacji, może nawet dłużej.

Pani Justyno, za te kredki należą się Pani szczególnie rzęsiste brawa.