Kolejna aktywność „oliwkowej” mamy… (Oliwka, l.2,10)

(jak mimochodem i przy okazji stwarzać możliwości do czytania  globalnego)

Jesień ma wiele możliwości. Podczas jednego z wyjść do sklepu udało nam się zebrać piękne liście klonu i jarzębinę. Teraz kiedy idziemy do sklepu Oli krzyczy co to za drzewa.

Porównywaliśmy liście z wydrukami sylwetek drzew i liści.

Po obejrzeniu, Oli oberwała jarzębinę…i sama zrobiła sobie korale nawlekając je z pomocą zwykłej igły z ostrym czubkiem. Nie mogłam znaleźć igły do haftu krzyżykowego (z okrągłą końcówką) więc musiała być taka. Oli poradziła sobie wspaniale, ani razu nie skaleczyła się. Na początku pokazałam jej tylko, że igła jest bardzo ostra, sprawdziła i rzeczywiście uważała.

 

 

Później liście zdobiły naszą tablicę.