III Konkurs Jesienny – Klaudia Czapkiewicz-Ziółek

Oto jedna z ostatnich prac konkursowych. Nie wiem jak Wy, ale ja sądzę, że dla małej Martynki to nie był to najlepszy dzień na czytanie. Tak do końca nie można tego czytaniem globalnym nazwać, gdyż dziewczynka powtarza po prostu  prezentowane przez mamę wyrazy. Już przy drugiej planszy widać, że młoda dama nie ma ochoty na zabawę nimi.

Zrobiłabym to tak. Przygotowałabym jedynie 3 plansze, bo to dla dziecka w tym wieku optymalna liczba. Nie siedem. To zdecydowanie za dużo. Schowałabym je do koszyka (pod szal, do reklamówki, pod poduchę na kanapie, gdziekolwiek). Poprosiłabym Martynkę, by wylosowała jedną z nich i odczytała wyraz. Albo położyłabym je przed Martynką (obrazkami do dołu) i poprosiła dziewczynkę o odczytanie jednego z wyrazów. Brawa! Potem drugiego. Brawa! Trzeciego. Całusy! Koniec zabawy.

Pani Klaudio, z poprzednich filmów wynika, że Martynka ma znakomitą pamięć wzrokową i szybko zapamiętuje wyrazy. Bawcie się planszami (dwiema, trzema) tak jak Martynka czyniła to ucząc czytać swego misia. Entuzjazm dziewczynki do czytania globalnego wzrośnie, a nauka dokona się w tle. Mam nadzieję, że dostaniemy niejeden film z radosną, ochoczo czytającą Martynką.

A to konkursowa wypowiedź p. Klaudii:

1. Skąd i kiedy dowiedziałaś/-eś się o metodzie czytania globalnego,

Kupiłam karty w Biedronce do nauki czytania, potem zaczęłam przyglądać się tej metodzie i tak trafiłam na bloga Jaśkowe Klimaty do Małgosi.
Trwał u niej wtedy konkurs z wydawnictwem Pentliczek, gdzie za zadanie
konkursowe było stworzenie kart do nauki czytania i tak to się zaczęło.

2. Co Cię do niej przekonało? Dlaczego postanowiłaś/-eś zacząć z
dzieckiem zabawy w czytanie?

Martynce od początku ta metoda czytania się spodobała, chętnie oglądała
stworzone przez Mamę obrazki i powtarzała.

3. Jak trafiłaś/-eś na tę stronę?

Trafiłam na stronę dzięki Wydawnictwu Pentliczek

4. Przyślij fotkę lub filmik z zabawy Twego dziecka (podaj imię i
dokładny wiek dziecka).

Martynka 2 lata i 3 miesiące 🙂