Oliwier porządkuje i odczytuje napisy. Plansze z wyrazami są bez obrazka, podejrzeć się nie da. To już rasowe czytanie globalne.
Brakuje mi tu jedynie szczypty… no, kto powie, czego? I dobrze byłoby, gdyby Oliwier… No, właśnie. To nawyk, który dobrze wykształcić u siebie i dzieci.
Generalnie, czytanie globalne w Kołobrzegu nabiera rozpędu. Gratuluję… ?