Pajączek Gipsy…

Pani Iza, mama Zosi (3 lata 9 miesięcy) dała się poznać na tej stronie jako autorka świetnych pomysłów na domowe zajęcia z maluchami.

Zosia i jej rodzice mieszkają w Szwajcarii i dziewczynka musi przyswoić sobie język francuski. Polacy rozjechali się po świecie i wiele dzieci znajduje się w sytuacji Zosi – muszą nauczyć się języka kraju, w którym mieszkają. Jak to idzie Zosi? Poczytajmy…

http://zosiamosia.blogspot.com/

Zosina nauka języka francuskiego idzie… powoli. Pani w przedszkolu twierdzi, że sporo rozumie. Z mówieniem jest gorzej. Próbuje, ale wychodzi z tego bliżej niezidentyfikowany zlepek francuskich słów.

Na święta przyjeżdża do nas babcia Zosia. Pokładamy w tym olbrzymią nadzieję. Mam nadzieję, że „pomęczy” Zosię podstawowymi zwrotami, co ułatwi jej dalszą naukę.

Zaczynam się trochę martwić jej „postępami”. Od września idzie do szkoły i nie chciałabym, żeby miała problemy przez braki językowe. Wiem, wiem – dzieci chłoną języki jak gąbka, trzeba dać jej czas. Gdybym miała pewność, że talent do języków obcych odziedziczyła po Tacie, byłabym spokojna. Jeśli odziedziczyła po mnie to… (głośne chrząknięcie).

Piosenkę o Pajączku Gipsy, Itsy Bitsy, Incy Wincy itp. zapewne słyszeliście. Jeśli nie, na dole znajdziecie filmik z francuską wersją. W ramach nauki języka francuskiego postanowiłam przetłumaczyć piosenkę na język polski niemal dosłownie. Tekst jest bardzo prosty do zapamiętania. W nawiasach obok tekstu znajdziecie elementy pokazywane. Będzie Wam do tego potrzebny jakiś pająk.

Pajączek Gipsy wspinał się po rynnie. (wchodzimy pająkiem po ręce, na koniec łapiemy go w dłoń)
Nagle spadł deszcz. (wolną ręką imitujemy spadające krople deszczu)
Pajączek spadł też. (opuszczamy pająka)
Lecz słońce przegoniło deszcz. (imitujemy słońce „wkręcając dłonią żarówkę” i przeganiamy deszcz rękami lub tupiąc i robiąc groźne miny)