A tu podpowiedź jak poprzednią zabawę można urozmaicić. Wojtek naśladuje głosy zwierzaków, zadaniem Grzesia jest odnaleźć zwrot, który nazywa zwierzę i odgłos.
Zawsze powtarzam, że każda nauka może być fajną zabawą, o ile ma się do czynienia z pomysłową i pełną pasji nauczycielką.
PS. I tutaj byłoby dobrze, gdyby chłopiec wskazywał odczytywane wyrazy.