Czytanie globalne w dwóch językach jednocześnie
Jedna z zaprzyjaźnionych z tą stroną mam, prowadziła dla swego starszego dziecka sesje z czytania globalnego, demonstrując maluchowi jednocześnie plansze w języku polskim i ich odpowiedniki po angielsku.
Dziś chłopiec jest uczniem pierwszej klasy, mówi płynnie po angielsku, swobodnie czyta w obu językach.
Swego czasu zasięgałam na ten temat opinii specjalistów. Polscy logopedzi oraz pracownik Instytutu Domanów zgodnym chórem oznajmili, że tak uczyć nie należy. Dziecko powinno najpierw opanować język ojczysty, rozumieć znaczenie słów, pojmować ich definicje. Dopiero potem należy wprowadzać sesje globalnego czytania w drugim języku.
Utrzymują, iż dziecko będzie mieszać języki. Poza tym skąd ma wiedzieć czy prezentowany na planszy wyraz „no” będzie się odnosił do polskiego „no” czy do angielskiego? Czy ma go odczytać „no” czy „noł”? Podobnych graficznie lub identycznych wyrazów jest więcej.
Czy ktoś z Państwa ma jakieś doświadczenia w tej dziedzinie? Czy próbowaliście prowadzić zabawę w czytanie globalne w dwóch językach jednocześnie? Podzielcie się informacjami.
Oto jak mama 16-miesięcznej Róży bawi się z córeczką jednocześnie planszami polskimi i angielskimi:
Przeczytałyśmy już z Różą większość plansz z zestawu do globalnego
czytania. Aby urozmaicić zabawę pokazuję jej jednocześnie plansze po
polsku i angielsku. Pokazuję jej stronę z obrazkiem, żeby łatwiej
zrozumiała angielskie słowa i przyswajała sobie język.
v
z