III Konkurs Jesienny – Weronika Zakrzewska-Rudzińska
Pani Weronika to jedna z najwierniejszych fanek czytania globalnego i uczestniczka niemal wszystkich konkursów. Nie jest Jej łatwo. Jaś jest dzieckiem dysfunkcyjnym (poważne schorzenia neurologiczne), Ania ponad czytanie przedkłada inne formy aktywności. W domu brak drukarki i wszystkie napisy p. Weronika musi robić ręcznie. Tym bardziej podziwiam Panią za wierność czytaniu globalnemu…
1. Skąd i kiedy dowiedziałaś/-eś się o metodzie czytania globalnego
Oj było to dawno 😉 moja poczta mówi mi, że był to lipiec 2013 kiedy po raz pierwszy napisaliśmy 🙂
2. Co Cię do niej przekonało? Dlaczego postanowiłaś/-eś zacząć z dzieckiem zabawy w czytanie?
Przede wszystkim jest to zabawa, czyli czas który spędzamy razem i możemy go spożytkować na coś konkretnego.
Mieliśmy przerwy i zrywy w zależności od kreatywności, zaangażowania dzieci i wytrwałości.
Moje dzieci nie czytają – Jasiek jest ciężki do nauki, a Ania mało wytrwała, woli jazdę na rowerze, ale jako że jest to tylko zabawa nie zamartwiamy się i tak kiedyś się nauczy, a może będzie nawet molem książkowym
3. Jak trafiłaś/-eś na tę stronę?
Przypadkiem szukając inspiracji do zabaw
4. Ania 3,5 roku, jako że nie mam drukarki teksty muszą być odręczne
– mapa skarbów, w wyznaczonym miejscu czeka niespodzianka,
– na drzwiach wywieszone są kartki (Ania bardzo je lubi),
– piszemy na tablicy (pod oknem mamy miejsce pomalowane farbą tablicową),
– podpisywaliśmy pamiątki z wakacji np. kamienie,
– rysunki na życzenie do książeczki moja koleżanka i moja rodzina,
– uczymy się liczyć,
-bawimy się w przedszkole nawet nakrętkami,
– bawimy się w teatr.
[embedplusvideo height=”380″ width=”640″ editlink=”http://bit.ly/1ISlIKz” standard=”http://www.youtube.com/v/sUOUolC55h8?fs=1″ vars=”ytid=sUOUolC55h8&width=640&height=380&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=¬es=” id=”ep2886″ /]